Niespodzianka na polach Grunwaldu.
JUWe skazywane na pożarcie i wysoką porażkę w ostatnim meczu pokazało charakter i walkę do dosłownie ostatniej minuty. Pierwsza połowa całkowicie pod dyktando piłkarzy z dzielnicy Rudy Śląskiej Halemby. Już w 12 minucie w dobrej sytuacji gospodarze lecz Gąsior doskonale broni. Kolejne akcje gospodarzy na szerokim boisku szczególnie skrzydłami stwarzały zagrożenie lecz na stanowisku pewnie stał bramkarz JUWe Gąsior. W 24minucie oddajemy pierwszy strzał na bramkę lecz Gorki minimalnie strzela nad bramką. W 31 minucie niepilnowany zawodnik gości strzałem z narożnika pola karnego strzela w długi róg i Grunwald prowadzi 1-0. Do przerwy przegrywamy 1-0. Po przerwie zmiany i męskie rozmowy w szatni odmieniają zespół JUWE. Przejmujemy inicjatywę a gospodarze czekają na kontry. Nasze akcje niestety przerywają sędziowie w absurdalnych sytuacjach gwizdając spalone w każdej praktycznie akcji tj. w 61 i 67minucie na pozycję sam na sam wychodzi Malcharek. W 78 minucie po rzucie rożnym Firlej wychodząc zza obrońców strzela gola lecz sędzia boczny ponownie pokazuje spalonego.W 89 minucie po szybkiej kontrze gospodarze marnują sytuację sam na sam. I nadchodzi 94 minuta. Z własnej połowy Gorki podaje długa piłkę do Nygi ten wyprzedza obrońcę i prawie z linii pola kernego wrzuca w pole karne. Tam czeka już Rafał Kaczmarczyk i strzałem głową w długi róg strzela gola dla JUWe historycznego bo dającego pierwszy punkt na wyjeździe dla JUWe w klasie okręgowej.
Najlepszym zawodnikiem meczu uznano bramkarza JUWE Łukasza Gąsiora bez którego pewnych interwencji nie mielibyśmy szans na dobry wynik. GONZI gratulujemy.
Widząc zaangażowanie w ostatnich meczach wypada powiedzieć że szkoda że ta runda się kończy. Niepoddajemy się w walce o utrzymanie a ze JUWE zawsze było rycerzami wiosny jest na to jeszcze odrobina nadziei.Potrzeba zaangażowania zawodników, ciężkiej pracy i odrobiny szczęścia, które w wielu meczach nam niestety nie dopisało.