Mamy pierwszy punkt w okręgówce. To był bardzo cieżki mecz zarówno pod wzgledem fizycznym jak i psychicznym. Od pierwszych minut drużyny grały akcja za akcję. Pierwszą akcje stworzyłi gosci ale nasza obrona grała pewnie i bezbłednie. W 7 minucie po rzucie rożnym strzela Józefowicz lecz nie trafia w bramkę. W 11minucie obrońcy gości zablokowali strzał Nygi. W 31 minucie Gawiński w debiucie w sytuacji sam na sam strzela obok bramki. Oddajemy mnóstwo strzałów lecz albo w środek bramki albo niecelnie. Po przerwie macono naciskamy gości i dązymy do strzelenia gola. Najpierw Firlej po solowej akcji zagrywa na 11 metr lecz nikt z napastników nie nabiega i akcja przepada. W 64minucie po wrzutce z wolnego Józefowicz z 5 metrów nie trafia głową w bramkę. W 74 minucie Józefowicz wpada w pole karne jest faul i rzut karny. Do piłki podchodzi Robert Kaczmarczyk i ... nie trafia w bramkę. Stuprocentowa akcja wprowadziła dużo nerwowości na boisku. W 85 minucie Rafał Kaczmarczyk za przepychanki dostaje drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną i musi opuścić boisko. W ostatnim minutach jużsie tylko bronimy by zdobyć pierwszy historyczny punkt w klasie okręgowej. Udało sie.. i walczymy dalej. Teraz bedzie tylko lepiej.
Po meczu Prezes złozył rezygnację z prowadzenia klubu w tej formule. Co będzie dalej zobaczymy.