Grodno Leśnik Kobiór - OKS JUWe Tychy Jaroszowice

Obie drużyny mecz rozpoczęły niemrawo. Pierwszą okazję JUW-e miało w 20 minucie kiedy to napastnik wyszedł sam na sam, lecz świetną interwencją popisał się Michał Woźnica. 5 minut później Leśnik mógł wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony Marcina Koterli, Marcin Zienkiewicz wyprzedził obrońcę i bramkarza, lecz trafił w słupek. W 33 minucie padł pierwszy gol dla gości. Wstrzelenie piłki z linii końcowej na 5 metr do Krzysztofa Firlej, który tylko dostawił nogę i skierował piłkę do siatki. W 56 minucie Robert Kaczmarczyk ładnym strzałem w okienko podwyższył prowadzenie, a 3 minuty później po błędzie obrony ustalił wynik spotkania.

8.11.2015.(niedziela), 13:30 - Kobiór

Leśnik Kobiór 0:3(0:1) JUW-e Jaroszowice

0:1 - Krzysztof Firlej, 33 min

0:2 - Robert Kaczmarczyk, 56 min

0:3 - Robert Kaczmarczyk, 59 min

Sędziowali: Rafał Międzybrodzki (główny) oraz Mariusz Woleń i Szymon Łoboziak (asystenci) - Podokręg Żywiec.

Leśnik: Michał Woźnica - Łukasz Berski, Marcin Myszor, Dominik Bam, Błażej Kozyra - Rafał Białas, Tomasz Zawadzki, Paweł Paliczka - Marcin Koterla (66.Trela), Marcin Zienkiewicz (68.Ulman), Bartosz Kozyra (53.Targiel).

Rezerwowi: -.

Trener: Adrian Cebula.

JUW-e: Łukasz Gąsior - Damian Kryla, Tomasz Czarnecki, Rafał Kaczmarczyk, Robert Kaczmarczyk, Bartosz Hornik, Jacek Mikolasz, Grzegorz Białorucki, Krzysztof Firlej, Piotr Haśnik (85.Michał Urbańczyk), Paweł Żogała.

Rezerwowi: Mariusz Lisok.

Trener: Grzegorz Broncel.

Żółte kartki: Paweł Targiel (57.faul), Marcin Myszor (68.faul) - Rafał Kaczmarczyk (71.faul).

Pełni obaw przed meczem jechaliśmy do Kobióra w bardzo okrojonym składzie. Brak Nygi (kartki), Wendreńskiego (choroba), Pomietły, Stachury  (kontuzje) Haśnika Kamila (studia), Mroza (sprawy rodzinne) spowodowały że mocno obawialiśmy się tego meczu. W pierwszym składzie debiutował 18 letni Paweł Żogała i jak widać po wyniku poradził sobie choć na początku był bardzo zestresowany.

Boisko w Kobiórze bardzo nierówne nie ułatwiało gry w piłkę nożną i rządził przypadek. Lepiej się do gry przystosowali gospodarze i stworzyli przewagę optyczną w polu. Pierwszą akcję bramkową stworzyło jednak JUWe. w 13 minucie Robert Kaczmarczyk wychodzi na pozycje sam na sam i trafia w nogi bramkarza. Następnie po rzucie rożnym Mikolasz głową zgrywa niedokładnie zamiast strzelać na bramkę. W odpowiedzi gospodarze kontratakują Rafał Kaczmarczyk wślizgiem interweniuje trafiając jeszcze w słupek bramki po czym piłka wyszła na rzut rożny. Jednak w 31 minucie piłkę przy linii boiska wyłuskuje Hornik mija jeszcze obrońcę i podaje na 9 metr i nadbiegający Firlej strzela gola. Do przerwy 0-1. Po przerwie niepodzielnie panujemy na boisku. W 63 minucie Robert Kaczmarczyk z narożnika pola karnego trafia w samo okienko i prowadzimy 2-0. Kilka minut później ponownie Robert Kaczmarczyk strzela 3 gola wykończając akcję Firleja z prawej strony i strzelając z 5metrów do bramki. Kolejne sytuacje mieli Rafał Kaczmarczyk strzelając z 5metrów lecz bramkarz broni instynktownie ręką ,piłka jeszcze trafia w poprzeczkę i wychodzi na rzut rożny. Następnie Hornik przeprowadza akcje indywidualną lecz jego strzał trafia w słupek. Wygrywamy trzeci mecz  z rzędu, awansujemy już na 4 pozycję w tabeli i ciągle liczymy się w grze o awans. A w środę 11 listopada kolejny mecz z Sokołem Orzesze o godz. 13,00.

Najlepszym zawodnikiem meczu został bramkarz Łukasz Gąsior za czyste konto oraz bardzo dobrą grę na przedpolu a nawet w polu kiedy udanie interweniował jak ostatni stoper. Nagrodę niespodziankę ufundował sponsor SKLEP OBUWNICZY „SZCZYGIEŁ” Bieruń ul. Słowackiego. Zapraszamy na zakupy.